1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Die Welt: "Mniejszość niemiecka może głosować na Andżelę Merkel"

Iwona D. Metzner23 sierpnia 2013

„Die Welt” w artykule „Andżela Merkel, ta przecież jest z CDU” pisze o tym, że Niemcy z Górnego Śląska mogą w tym roku po raz pierwszy wybierać niemiecki Bundestag.

https://p.dw.com/p/19VMM
Zdjęcie: Fotolia/VRD

Dieter Przewdzing gwałtownie się przed tym broni. Twierdzi, że nie chce mieć „z tą całą polityką nic wspólnego”. A przecież jest nie byle kim, lecz najstarszym stażem burmistrzem w Polsce, i w dodatku Niemcem.

Dokłaniej Przewdzing jest burmistrzem Zdzieszowic, górnośląskiej gminy, liczącej 18 tys. mieszkańców – informuje „Die Welt”. „Około 45 procent to Niemcy, albo powiedzmy lepiej prawdziwi Ślązacy, albo inaczej nasi, a więc autochtoni” – wyjaśnia burmistrz.

Gazeta podaje, że wielu z nich ma podwójne obywatelstwo; że obok polskiego paszportu mają też niemiecki. „Kto go posiada, może w tym roku po raz pierwszy uczestniczyć w niemieckich wyborach powszechnych” – zaznacza korespondent „Die Welt” Gerhard Gnauck. .

Nie muszą udokumentować, że mieszkali w Niemczech

Tacy wyborcy powinni być do 1 września ujęci w rejestrze wyborców, jako Niemcy spoza RFN, i zwrócić się o przesłanie im formularzy uprawniających do udziału w wyborach listownych, bez potrzeby udokumentowywania, że kiedykolwiek mieszkali w Niemczech.

Gazeta pisze, że niemiecki MSZ „nie może podać żadnych wiążących danych liczbowych na temat członków mniejszości niemieckiej, posiadających w Polsce podwójne obywatelstwo”. Przypuszcza jednak, że ich liczba nie przekracza 100 tys. osób. Ilu obywateli Polski należy w sumie do mniejszości niemieckiej, czy to z niemieckim paszportem, czy też bez, trudno powiedzieć. „Szacuje się, że 300-400 tys. osób”.

„Die Welt” zaznacza jednak, że przeczą temu dane ostatniego spisu ludności w Polsce z 2011 roku, gdzie tylko 148 tys. osób podało, że jest pochodzenia niemieckiego, 809 tys., że śląskiego i 233 tys., że kaszubskiego.

„RAŚ nie ma z Niemcami nic wspólnego”

Gazeta pisze, że członkowie powstałego w Polsce Ruchu Autonomii Śląska (RAŚ) domagają się dla swojego regionu więcej autonomii od rządu centralnego w Warszawie, ale „z Niemcami nie mają nic wspólnego”.

„Czy obywatele Zdzieszowic, którzy trzymają w szufladzie niemieckie paszporty, skorzystają ze swojego prawa i wezmą udział w głosowaniu, gdy zbliżać się będzie termin wyborów? – pyta Przewdzingę „Die Welt”. „Wydaje mi się, że 30-35 procent będzie wybierać” – odpowiedział burmistrz.

Gerhard Gnauck uważa jednak, że „jest to dosyć optymistyczna ocena, ponieważ Niemcy w Polsce są przeważnie apolityczni. Małe zainteresowanie głosowaniem doprowadziło do tego, że ich przedstawicielstwo w Sejmie, gdzie zostali zwolnieni z pięcioprocentowego progu wyborczego, skurczyło się do jednego posła”.

Die Welt / Iwona D. Metzner

red. odp.: Małgorzata Matzke