1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Dramat w Solingen. Znaleziono pięcioro martwych dzieci

3 września 2020

W Solingen w Nadrenii Północnej-Westfalii matka miała zabić pięcioro swoich dzieci. Ciała zostały znalezione w mieszkaniu. Kobieta została zatrzymana po próbie samobójczej na dworcu głównym w Düsseldorfie.

https://p.dw.com/p/3hxnw
W jednym z apartamentowców w Solingen znaleziono pięcioro martwych dzieci
W jednym z apartamentowców w Solingen znaleziono pięcioro martwych dzieciZdjęcie: picture-alliance/dpa/G. Gattus

Jak potwierdza policja, 27-latka jest podejrzana o zabicie swoich dzieci w Solingen. Kobieta najwyraźniej próbowała po zbrodni popełnić samobójstwo. Z innym dzieckiem, jedenastoletnim synem, pojechała na dworzec główny w Düsseldorfie i tam weszła na tory. Została uratowana i ciężko ranna zabrana do szpitala. Jedenastoletni chłopiec przeżył i został umieszczony u najbliższej rodziny.

Policja zakłada przestępstwo

„Zakładamy, że doszło do przestępstwa i będziemy musieli przesłuchać matkę, ale w tej chwili nie nadaje się ona jeszcze do przesłuchania”, powiedział rzecznik policji Stefan Weiand w Solingen. „Nie wiemy dokładnie, co się stało, kiedy i dlaczego, tylko że to bardzo tragiczna sytuacja”.

Według policji, nie można było jeszcze ustalić przyczyny zgonu. „Dramat rodzinny w Solingen napełnia mnie wielkim smutkiem i w tej chwili moje myśli i modlitwy są z pięciorgiem małych dzieci, które tak wcześnie zostały wyrwane z życia”, powiedział minister spraw wewnętrznych Nadrenii Północnej-Westfalii Herbert Reul (CDU) w Düsseldorfie.

Babcia powiadomiła policję

Jak podała agencja prasowa DPA, podobno babcia dzieci zaalarmowała policję około godziny 14.00. Ciała zostały odkryte w mieszkaniu w apartamentowcu w dzielnicy Hasseldelle w Solingen w Nadrenii Północnej-Westfalii.

Zmarłe dzieci to trzy dziewczynki w wieku półtora roku, dwa i trzy lata oraz dwóch chłopców w wieku sześciu i ośmiu lat. Policja i ekipy ratownicze są nadal na miejscu zdarzenia. Trwa dochodzenie.

(ARD/jar)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>