1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Europa regionów to Europa bliżej obywateli

Barbara Cöllen EuRaNet4 stycznia 2009

Tylko silniejsza międzynarodowa, międzyregionalna i przygraniczna współpraca może przyczynić się do umocnienia znaczenia Europy w oczach jej obywateli. W tym duchu działa Zgromadzenie Regionów Europy (AER).

https://p.dw.com/p/GRXO
Zdjęcie: pa/Helga Lade Fotoagentur GmbH/DW

Organizacja ta z główną siedzibą w Strasburgu, jest dzisiaj politycznym głosem regionów i największą niezależną siecią międzyregionalnej współpracy w Europie. Organizacja powstała w 1985 roku po spotkaniu przywódców regionów, którzy postanowili się bliżej poznać. - "Już wtedy było dla nich sprawą jasną, że Wspólnota Europejska nie może opierać się tylko na współpracy rządów, lecz musi się odbywać na poziomie bliskim obywatelom, czyli regionów” - informuje Klaus Klipp, sekretarz generalny Zgromadzenia Regionów Europy. Jest to ruch polityczny regionów europejskich, którego celem jest promowanie regionalizmu, czyli Europy bliskiej obywatelom.

Organizacja dla wszystkich regionów

Obecnie członkami Zgromadzenia Regionów Europy jest 16 organizacji międzyregionalnych i 270 regionów z 33 krajów europejskich. Jedna trzecia z nich to kraje spoza UE, które są członkami Rady Europy. Z Polski do Zgromadzenia należą: Dolny Śląsk, Małopolska, Wielkopolska i Mazowsze. Jeszcze przed upadkiem Muru Berlińskiego organizacja przyjęła jako członków regiony z Europy środkowo-wschodniej i wiele z nich przygotowała do członkostwa w UE. Pomagała też wielu młodym ludziom z tych regionów w uzyskaniu doświadczenia w pracy za granicą i doskonaleniu języków obcych.

Klaus Klipp, sekretarz generalny AER z Naimą Guira z European Radio Network/Deutsche Welle
Klaus Klipp, sekretarz generalny AER z Naimą Guira z European Radio Network/Deutsche WelleZdjęcie: Barbara Cöllen

-”Regiony przystępują do Zgromadzenia z własnej woli, ponieważ widzą w tym korzyść. Muszą oczywiście też uiszczać składkę. Jeśli stwierdzą, że członkostwo w naszej organizacji nic im nie daje, to rezygnują z niego. Duża liczba członków w Zgromadzeniu świadczy o tym, że regiony widzą sens w międzyregionalnej wymianie wiedzy specjalistycznej, poszukiwaniu na wspólnym forum rozwiązań problemów, z którymi drepczą w miejscu. Wiedzą, że dobrze jest w takiej sytuacji zajrzeć na cudze podwórko i zobaczyć, co robią inni” - wyjaśnia Klaus Klipp. Każdy region członkowski Zgromadzenia sam decyduje, w jakich komisjach i programach będzie uczestniczyć.

Znaczenie współpracy międzyregionalnej będzie rosło

Dzięki działalności organizacji regiony stały się kluczowymi partnerami w europejskich projektach. Utworzone w połowie lat 70-tych, w celu zmniejszenia różnic między regionami, Fundusze Strukturalne stanowiły na początku 25% budżetu Wspólnoty. Podniesienie ich później do 41% sprzyjało współpracy międzyregionalnej. A jej rola będzie rosła - prognozuje sekretarz generalny Zgromadzenia Regionów Europy. -”Będzie nabierała coraz większego znaczenia, a to dlatego, że współpraca europejska nie może się ograniczać tylko do współpracy międzyrządowej. Obywatele chcą bowiem, aby spełniano ich bardzo konkretne oczekiwania. Te oczekiwania dotyczą kluczowych dziedzin współpracy międzyregionalnej: gospodarki, turystyki, rozwoju regionalnego, infrastruktury, komunikacji, polityki społecznej, kwestii socjalnych, zdrowia publicznego, edukacji - to najbardziej interesuje obywateli. Poszukiwanie rozwiązań w tych kwestiach leży zazwyczaj w gestii regionów. A jeśli nawet tak nie jest, to sprawą regionów jest lobbing w tych sprawach. Klaus Klipp podaje przykład z Francji. Zanim rozpoczęto tam budowę tras dużej prędkości dla superszybkiego pociągu TGV, regiony położone wzdłuż tras blisko 15 lat lobbowały za tym przedsięwzięciem, chociaż nie miały wpływu na decyzje w tej sprawie.

Regiony mają lepsze rozeznanie

Współpraca regionów pomaga np. w rozwoju turystyki. Na zdj. Mazury
Współpraca regionów pomaga np. w rozwoju turystyki. Na zdj. MazuryZdjęcie: picture-alliance / OKAPIA

Sprawy, w których tylko regiony mają najlepsze rozeznanie to np. kwestie zdrowia publicznego. -”W wielu krajach europejskich nie ma ubezpieczenia zdrowotnego. Szpitale i lekarze opłacani są z budżetu regionalnego. O ile się nie mylę regiony w Polsce też odpowiadają za szpitale, więc same wiedzą najlepiej, co to znaczy. Tak jest też w krajach skandynawskich, w Hiszpanii, we Włoszech itd. Również rozwój turystyki zależy od działań, które się podejmuje w regionie. Można oczywiście przeprowadzić ogólnokrajową promocje turystyki do Polski, ale kiedyś trzeba turystom konkretnie wskazać, dokąd się mają udać, a więc do Gdańska, do Sopotu czy do parków narodowych. A to już należy do regionów”- podkreśla Klaus Klipp. Przykładów takich jest całe multum.

Szanse na promocję regionu i przyciąganie inwestorów

Klaus Klipp jest politykiem z Hesji, która z Badenią-Wirtembergią najaktywniej z niemieckich landów udziela się w Zgromadzeniu Regionów Europy. Jako największą korzyść wynikającą z członkostwa w organizacji Klaus Klipp wymienia szansę na międzynarodową promocję regionów. Jego zdaniem uczestnicząc w takiej sieci, jaką jest nasze Zgromadzenie wiele się zyskuje. - "Daje to okazję do zaprezentowania regionu, a także samego siebie, jako polityka. Takich kontaktów nie uzyska się w żaden inny sposób, nawet w wyniku kampanii reklamowej, której i tak nikt sam nie udźwignie”- podkreśla.

A kontakty nawiązane na forum Zgromadzenia są szczególnie cenne, jeśli chodzi o zabezpieczenie interesów ekonomicznych lokalnych przedsiębiorstw i rozwój gospodarczy regionów - dodaje Klaus Klipp.

-“Mamy np. u nas w Hesji wiele firm, które działają globalnie. Dlatego są zainteresowane tym, co dzieje się w innych regionach, chcą nawiązywać nowe kontakty. Obecnie znajdujemy się w sytuacji, kiedy regiony i miasta usilnie zabiegają o ludzi młodych i wykształconych, bo to interesuje potencjalnych inwestorów. W takiej sytuacji, ja, jako polityk, muszę zwracać ich uwagę na mój region. I w tak banalnej wydawałoby się sprawie mogę wiele zdziałać właśnie na forum naszej organizacji”.

Sekretarz generalny Zgromadzenia obserwuje, że regiony, które otwarte są na współpracę, interesują się tym, co robią inni. A te, które się uczą od innych, odnoszą najwięcej sukcesów.