FAZ: Polacy i Ukraińcy – przyjaciele z trudną przeszłością
14 stycznia 2023„Cmentarz Orląt we Lwowie był przez długi czas tematem wzbudzającym emocje w relacjach między Polską a Ukrainą” – pisze Reinhard Veser w komentarzu opublikowanym w sobotę na portalu dziennika „Frankfurter Allgemeine Zeitung” (FAZ).
Autor opisuje konflikt polsko-ukraiński pod koniec pierwszej wojny światowej i walki o Lwów na jesieni 1918 roku oraz okoliczności powstania „pompatycznego” cmentarza Orląt, który stał się symbolem historycznych obciążeń wpływających na teraźniejszość. Przypomniał też o konfliktach narodowościowych w latach 30. XX wieku oraz o krwawych wydarzeniach na Wołyniu w latach 1943/1944.
Na tym cmentarzu – podkreśla „FAZ” – prezydenci Duda i Zełenski złożyli wspólnie w środę wieczorem wieńce. Obaj odwiedzili też pobliski cmentarz żołnierzy ukraińskich, którzy wtedy byli przeciwnikami orląt. Takie „gesty przyjaźni” wzmacniają wsparcie Polaków dla Ukraińców – czytamy w „FAZ”.
Veser przypomniał, że Cmentarz Orląt był także po upadku ZSRR przedmiotem sporu. Dopiero w maju 2022 roku konflikt został zażegnany. „Wojna pokazała, kto jest przyjacielem, a kto wrogiem” – oświadczył burmistrz Lwowa Andrij Sadowyj.
Rzekome plany aneksji
Dziennikarz „FAZ” zwraca uwagę, że polska antykomunistyczna opozycja opowiadała się za pojednaniem z Ukrainą, a demokratyczna Polska jako pierwsze państwo uznała niepodległość Ukrainy w 1991 roku.
„Rosja próbuje od dawna wykorzystać propagandowo dawne konflikty polsko-ukraińskie. Jeszcze przed napaścią 24 lutego 2022 spekulowały rosyjskie media państwowe, że Polska zamierza anektować zachodnią Ukrainę” – pisze Veser dodając, że obecnie takie twierdzenia rozpowszechniają wysocy rangą politycy rosyjscy. Siergiej Naryszkin, szef wywiadu zagranicznego, powiedział w kwietniu, że Waszyngton i Warszawa pracują nad planem okupowania historycznych ziem polskich w Ukrainie.
Były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew opublikował w lipcu na Telegramie mapę, na której zaznaczył części Ukrainy, które rzekomo mają w przyszłości należeć do Polski, Rumunii i Węgier. Pomimo dementi z Warszawy i Bukaresztu, Moskwa nadal o tym mówi. Komentując spotkanie we Lwowie, Miedwiediew nazwał „złomem” czołgi, które Duda zaoferował Ukrainie. Spotkanie miało jego zdaniem służyć „przygotowaniu zachodnio-ukraińskich terenów do przejęcia przez nowych (dawnych) okupantów.