1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

FAZ: Polska długo czekała na armię USA

23 marca 2023

Bez wielkiego rozgłosu otwarto stały garnizon armii USA w Polsce. To symboliczny koniec dyskusji ciągnących się od 30 lat – ocenia niemiecki dziennik.

https://p.dw.com/p/4P79H
Ambasador Mark Brzezinski podczas uroczystości w Poznaniu
Ambasador Mark Brzezinski podczas uroczystości w Poznaniu Zdjęcie: Wojtek Radwanski/AFP/Getty Images

 „W zasadzie była to tylko realizacja wcześniejszej decyzji, ale jednak krok o wielkiej symbolice. Armia Stanów Zjednoczonych otworzyła swój pierwszy stały garnizon po drugiej stronie niegdysiejszej żelaznej kurtyny” – czytamy w czwartkowym (23.03.23) wydaniu niemieckiego dziennika „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.

Gazeta przytacza słowa obecnego na ceremonii w Poznaniu ambasadora USA w Polsce Marka Brzezinskiego, który podkreślał stały charakter garnizonu mówiąc, że „przybyliśmy tu, by zostać”.

Jak czytamy, to symboliczny koniec pojawiających się od 30 lat spekulacji na temat tego, czy USA zdecydują się kiedyś na stacjonowanie swoich sił we wschodnich krajach NATO, które dołączyły do Sojuszu po rozpadzie ZSRR. „Przez długi czas oglądano się na rzekome albo faktyczne obawy Rosji o okrążenie”. Teraz to już przeszłość.

Stały Garnizon armii USA w Poznaniu
Stały Garnizon armii USA w Poznaniu Zdjęcie: Wojtek Radwanski/AFP/Getty Images

Autor tekstu Gerhard Gnauck ocenia, że Amerykanie wykazują jednak pewną powściągliwość, komunikując tę zmianę. „Gdy rzecznik ministerstwa obrony w Waszyngtonie ogłaszał przed tygodniem otwarcie (garnizonu – red.) w Poznaniu, ukrył temat między komunikatami o zapobieganiu samobójstw wśród żołnierzy i współpracy Gwardii Narodowej z Omanem”.

Polska otwarta na USA

Gazeta podkreśla, że sojusz z USA jest nad Wisłą przedmiotem politycznego konsensusu, a większość Polaków życzy sobie większej obecności Amerykanów. „Było tak już w 2020 roku, gdy prezydent Andrzej Duda w Waszyngtonie próbował przekonać do tego prezydenta Donalda Trumpa, obiecując w zamian budowę Fortu Trump”.

Jak czytamy, do Joe Bidena, krytykującego stan praworządności w Polsce, Polacy początkowo podchodzili z rezerwą, ale wybuch wojny w Ukrainie zmienił priorytety. Autor tekstu zaznacza przy tym, że w Warszawie już wcześniej wiedziano, jakim zagrożeniem jest Rosja. Świadczą o tym choćby realizowane od lat zakupy nowoczesnej broni, w tym amerykańskich wyrzutni HIMARS czy czołgów Abrams.

„Dzięki nowemu uzbrojeniu z Ameryki i Korei Południowej Polska może pewnego dnia, tak uważają fachowcy, mieć najmocniejsze siły lądowe wśród europejskich partnerów w NATO” – czytamy.

Chcesz skomentować ten artykuł? Dołącz do nas na facebooku! >>