FAZ: Problem osób z demencją. "Pole do nadużyć"
25 maja 2014„Frankfurter Allgemeine Zeitung” uważa za konieczne prowadzenie debaty publicznej na temat udziału osób z demencją w wyborach, ale, jak twierdzi, „nikt nie chce się tego podjąć".
„W niedzielę (25.05) setki tysięcy Niemców pójdzie do urn, nie wiedząc, dlaczego. Niektórzy postawią krzyżyk w kratce obok partii, której nazwę usłyszeli przedtem albo od partnera, albo syna czy córki. Parę minut później nie będą wiedzieli, która partia była ich faworytem” - pisze FAZ.
Gazeta podaje, że w Niemczech żyje 1,4 mln chorych na demencję; że wszyscy są pełnoletni i prawie wszyscy uprawnieni do głosowania w wyborach.
Głosowanie listowne polem do nadużyć
Za 20-30 lat liczba osób z demencją ulegnie według gazety podwojeniu, a trzy miliony chorych, to 5 procent spośród ponad 60 mln uprawnionych do głosowania. Ponieważ w wyborach często liczy się każdy głos, na przykład w wyborach samorządowych, gazeta zastanawia się, czy jest to dopuszczalne, by setki tysięcy osób, nie będących w stanie podjąć żadnej decyzji, powinno w ogóle głosować.
Ponieważ w rodzinach, opiekujących się osobami z demencją, często głosuje się listownie, FAZ widzi w tym największe pole do nadużyć prawa wyborczego, „bo nikt nie może sprawdzić, kto wypełnił kartki wyborcze”.
FAZ dodaje, że „niektórzy członkowie rodzin nie respektują wcześniejszych preferencji wyborczych chorych, i przypisują choremu swoje własne”.
Na zakończenie gazeta przypomina, że „postawienie krzyżyka za osobę z demencją jest przestępstwem, ale prawie nigdy niewykrywalnym”.
Iwona D. Metzner
red. odp.: Bartosz Dudek