Herta Mueller: w Europie Wschodniej panuje podły egoizm
5 listopada 2018„Czego chcą kraje Europy Wschodniej?”– pyta pochodząca z Rumunii laureatka literackiej Nagrody Nobla. Jej przemówienie wygłoszone pod koniec września z okazji wręczenia Nagrody Berliński Most (Bruecke-Berlin-Preis) gruzińskiemu pisarzowi Zazie Burchuladze, opublikował w poniedziałek (5.11.2018) w wydaniu internetowym dziennik „Tagesspiegel”.
Mueller przypomniała słowa zmarłego dwa lata temu węgierskiego pisarza Petera Esterhazy'ego z 2014 roku, który ostro krytykował postawę swojego rządu i innych krajów wschodnioeuropejskich. „Przed południem wojna wyzwoleńcza przeciwko Brukseli, po południu liczenie otrzymanych z Brukseli pieniędzy, a wieczorem poszukiwanie właściwej formy egoizmu” – powiedział wówczas Esterhazy.
Zdaniem pisarki w Europie Wschodniej zwyciężył „podły egoizm praktykowany przez skorumpowane kliki sprawujące władzę”, przypominający jak w krzywym zwierciadle czasy sprzed 1989 roku.
W Polsce tłamszone niezawisłe sądy
„W Polsce tłamszone jest niezawisłe sądownictwo, bez którego demokratyczne państwo prawa jest nie do pomyślenia. Budowana jest prosta hierarchia, na czele której stoi rząd. Powiew dyktatury rozprzestrzenia się, a PiS zaczyna przypominać swojego sowieckiego wroga i dobrze się z tym czuje” – powiedziała.
„W Czechach rządzi były szpicel służby bezpieczeństwa wspierany przez aktualną partię komunistyczną. W Rumunii, jednym z najbardziej skorumpowanych krajów świata, nie tylko zwolniono główną śledczą prokuratury, która wsadziła do więzienia dziesiątki ministrów i współpracowników rządu. Plany sięgają jeszcze dalej: chodzi o legalizację korupcji” – kontynuowała Mueller, wymieniając też Węgry i Turcję.
Putin – maszyna kłamstw
Noblistka poświęciła dużo miejsca prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi, który jej zdaniem wspiera „wszystkie nacjonalistyczne i homofobiczne partie nie tylko na Zachodzie, lecz także w Europie Wschodniej”.
„Putin jest maszyną kłamstw. Jego bezczelność przyprawia mnie o utratę rozsądku. Oburzał się zamordowaniem Anny Politkowskiej w dniu jego urodzin i Borysa Niemcowa pod swoim oknem na Kremlu. Troszczy się o te morderstwa, dlatego w żadnym z nich nie wykryto sprawców. Troszczy się też o to, by obozy gułagu znów, czy raczej nadal, działały” – powiedziała Mueller.
Nacjonalizm wzrasta w siłę
W Europie Wschodniej ciągle jeszcze istnieją jej zdaniem demokracje, ale ich liczba nie powiększa się tak, jak zakładano w 1989 roku. „Ciągle więcej jest tylko nacjonalizmu, religijnej nadgorliwości, kontroli nad mediami i zastraszania artystów” – wylicza noblistka.
„Myślałam w 1989 roku, że wielu Zachodnich Europejczyków przeniesie się z czasem do Europy Wschodniej. W rzeczywistości stało się odwrotnie. Wielu Wschodnich Europejczyków musi dziś ze strachu wyjeżdżać na Zachód, na emigrację. Zmiana nie nastąpi prędko” – konkluduje pesymistycznie Mueller.
Herta Mueller jest niemiecką pisarką urodzoną w rumuńskim Banacie. W 1987 roku wyemigrowała na Zachód, osiedliła się w Berlinie Zachodnim. W 2009 roku została laureatką literackiej Nagrody Nobla.