Hojni Niemcy
13 grudnia 2007Jedni to czynią, by pomagać, inni chcą w ten sposób po prostu uspokoić swoje sumienie. Jeszcze inni chcą zaoszczędzić na podatkach. Ale obojętnie, z jakiego powodu ofiarowuje się datki, organizacje pomocy i inne instytucje są wdzięczne za każde euro, wspierające ich projekty.
Społeczeństwo RFN wspiera chętnie ochronę zwierząt, ochronę środowiska, sport i kulturę. Jednak najwięcej Niemcy wydają na na cele dobroczynne i socjalne - wynika z sondażu rewidentów gospodarczych firmy Pricewaterhouse Coopers. Mieszkańcy kraju między Odrą a Renem są szczególnie hojni, gdy dochodzi do wielkich klęsk żywiołowych, jak na przykład w tym roku powódź w Afryce lub cyklon „Sidr” w Bangladeszu. Prawdziwy rekord datków organizacje charytatywne zarejestrowały w 2004 roku, po straszliwym tsunami w Azji południowo-wschodniej.
Praca u podstaw
Wiele organizacji udziela jednak nie tylko pomocy podczas klęsk żywiołowych, lecz wspiera również rozmaite projekty rozwojowe na całym świecie. Na przykład międzynarodowa fundacja kościelna „Terres des Hommes” otrzymała w roku ubiegłym 14 milionów euro w postaci datków.
- Koncentrujemy naszą działalność na ochronie dzieci przed wyzyskiem, gdyż około 217 milionów dzieci na świecie poniżej 15 roku życia musi nadal pracować, w tym 120 milionów w najgorszych warunkach, jak niewolnictwo i prostytucja. Zabiegamy ponadto o ochronę dzieci podczas konfliktów zbrojnych, gdyż około ćwierć miliona dzieci na świecie jest zmuszanych do służby w armiach lub organizacjach paramilitarnych i do zabijania ludzi – wyjaśnia członek zarządu tej organizacji Peter Mucke.
Zastawiony "Stół"
Lecz nie tylko projekty w odległych krajach zachęcają Niemców do sięgnięcia do portfeli. Z pomocy zamożniejszej części społeczeństwa czerpią korzyści również takie organizacje jak „Die Tafel”, dosłownie „Stół”, która rozdziela artykuły żywnościowe osobom potrzebującym pomocy, związek ochrony przyrody NABU lub związek ochrony środowiska „Greenpeace”. Na hojności korzystają też fundacje, na przykład „Deutsche Krebshilfe” - „Niemiecka Fundacja Walki z Rakiem”, na której konto wpłynęło w roku ubiegłym w postaci datków 86 milionów euro. Srodki te przeznaczane są często na projekty naukowo-badawcze
- Nasza ubiegłoroczna inicjatywa „Czołowe Ośrodki Onkologii“ stanowiła istotny krok naprzód, gdyż widzimy w tym zarówno możliwość prawdziwej poprawy stanu walki z rakiem, jak również szybszy transfer wyników badań z laboratoriów do klinik. I jeśli uda nam się to zrealizować w całym kraju, to będzie to wielki krok do przodu w sensie wytycznych Niemieckiej Fundacji z Rakiem - mówi członek zarządu fundacji, Otmar Wiestler.
Społeczne nakłady na cele charytatywne stawiają Niemców w czołówce donatorów w skali światowej. Hojność ma także wymiar fiskalny - datki na dobroczynność można bowiem odpisać od podstawy opodatkowania.