Kanclerz w kostiumie kąpielowym. Angela Merkel broni swojej prywatności
3 kwietnia 2013Wielkanocny urlop jest dla szefowej niemieckiego rządu rzadką okazją do relaksu. W tym roku, zamiast odpoczynku kanclerz i jej rodzina mają jednak stres. Cała rodzina znalazła się pod obstrzałem fotografów.
Nie tylko w Niemczech, ale na całym świecie ukazały się zdjęcia kanclerz. Angela Merkel w płaszczu kąpielowym albo tylko w granatowym kostiumie kąpielowym, podczas wchodzenia do basenu, na brzegu term, podczas spaceru z mężem Joachimem Sauerem i jego synem z pierwszego małżeństwa i wnukami. Na zdjęciach opublikowanych przez „Bild-Zeitug” twarze syna Joachima Sauera i jego wnuków są zatarte, na zdjęciach publikowanych w mediach na świecie, widoczna jest cała rodzina.
- Wszystkie zdjęcia powstały i zostały opublikowane bez wiedzy kanclerz i jej rodziny – powiedział w środę (3.04) w Berlinie zastępca rzecznika rządu Georg Streiter. – Są to zdjęcia robione gdzieś z ukrycia. Można sobie wyobrazić, że trudno się odprężyć na urlopie, jeżeli w każdym kącie czyha na człowieka obiektyw – dodał. Obecność paparazzi nie była miła ani dla Angeli Merkel, ani dla jej bliskich. Nie jest tajemnicą, że kanclerz Merkel nie lubi pozować.
Na malowniczą wyspę Ischia w Zatoce Neapolitańskiej Angela Merkel jeździ z mężem od ponad 10 lat, zawsze wiosną, zawsze zatrzymują się w tym samym hotelu. W tym roku furorę zrobiła, też publikowana przez niezliczone media, informacja o prywatnej wizycie kanclerz u zaprzyjaźnionego, byłego pracownika hotelu.
Konsekwencje prawne
Rzecznik rządu nie mówi o możliwych prawnych konsekwencjach publikacji zdjęć. Paparazzi nie są już jednak dzisiaj bezkarni. Od tzw. „wyroku Karoliny” (z paparazzi walczyła Karolina Grimaldi, księżna Monako), wydanego w 2004 roku przez Europejski Trybunał Praw Człowieka osoby publiczne fotografowane w prywatnych sytuacjach muszą wydać zgodę na zrobienie zdjęcia i jego opublikowanie. Orzecznictwo niemieckiego Trybunału Federalnego (BGH) mówi o dopuszczalnym publikowaniu takich robionych z ukrycia zdjęć, jeżeli wnoszą one coś do kształtowania opinii publicznej. Publikowanie ich jest niedopuszczalne, jeżeli zdjęcia mają służyć tylko rozrywce i zwykłemu zaspokojeniu ciekawości.
(epd, dpa) / Elżbieta Stasik
red. odp.: Małgorzata Matzke