Kto będzie rządził w Berlinie? Są oficjalne wyniki wyborów
27 lutego 2023Oficjalne wyniki potwierdzają wygraną CDU w powtórzonych wyborach do landowego parlamentu Berlina – Izby Deputowanych. Jak poinformowała w poniedziałek (27.02.2023) Krajowa Komisja Wyborcza w Berlinie, chadecy uzyskali 12 lutego br. 28,2 proc. głosów.
Na SPD i Zielonych głosowało po 18,4 proc. wyborców. Przewaga socjaldemokracji nad Zielonymi wynosi jedynie 53 głosy.
Partia „Lewica” osiągnęła wynik 12,2 proc., populistyczna AfD – 9,1 proc. Z berlińskiego parlamentu wylecieli z kolei liberałowie (FDP).
CDU najsilniejszą partią
Podział mandatów w Izbie Deputowanych nie uległ zmianie. Nowy parlament Berlina liczy 159 miejsc. CDU ma 52 mandaty, SPD i Zieloni po 34 mandaty, „Lewica” 22, a AfD 17.
Taki wynik pozwala teoretycznie dalej rządzić Franzisce Giffey z SPD, która w grudniu 2021 roku została burmistrzynią Berlina. Pod warunkiem jednak, że przetrwa obecna koalicja SPD, Zielonych i partii „Lewica”. SPD byłaby najsilniejszą partią w tej konstelacji, chociaż tylko z niewielką przewagą nad Zielonymi.
Jaka koalicja?
Zwycięzca wyborów z ramienia CDU, Kai Wegner, chce natomiast stworzyć koalicję z SPD lub Zielonymi. Nie wiadomo jeszcze, kto z kim podejmie negocjacje koalicyjne. Od 17 lutego odbywają się wstępne rozmowy CDU, SPD, Zielonych i partii „Lewica” w różnych formatach.
W poniedziałek równolegle z posiedzeniem komisji wyborczej negocjowały ze sobą SPD, Zieloni i „Lewica”. Na wtorek zaplanowano kolejne spotkanie CDU i Zielonych. W pierwszych dniach marca mają zapaść decyzje gremiów partyjnych co do potencjalnych partnerów w negocjacjach koalicyjnych.
Powtórka wyborów
Berlińczycy wybrali swój landowy parlament już 26 września 2021 roku, ale berliński Trybunał Konstytucyjny uznał je za nieważne z powodu licznych błędów i zarządził powtórkę.
Franziska Giffey już wcześniej zapowiadała, że chce pozostać na stanowisku. Mimo to w rozmowie z „Zeit Online” podkreśliła, że „nie trzyma się kurczowo swojego urzędu” i jest gotowa znaleźć najlepszą drogę dla Berlina i SPD. „Nie chodzi o to, że ja zostanę na swoim stanowisku, chodzi również o to, jak SPD stanie w kolejnych wyborach za trzy lata” – powiedziała Giffey.
(DPA/dom)