Niemcy dostają coraz bardziej po kieszeni
13 lutego 2019Obciążenie podatkowe Niemców w ubiegłym roku znowu wyraźnie wzrosło. Stopień opodatkowania wzrósł w 2018 r. do 22,8 proc. PKB, to jest o 0,4 punktu procentowego w porównaniu z poprzednim rokiem. Dane te podała niemiecka telewizja ARD i dziennik „Rheinische Post", powołujący się na odpowiedź rządu na zapytanie parlamentarne liberalnej partii FDP.
W 2005 roku, w początku pierwszej kadencji wielkiej koalicji pod rządami kanclerz Angeli Merkel, wskaźnik ten wynosił jeszcze 19,6 procent.
Liberałowie krytyczni
Chadecja obiecywała, że nie będzie podwyżek podatków. „Obietnice wyborcze CDU a rzeczywistość, to dwie pary kaloszy” – skrytykował na łamach „Rheinische Post” wiceszef klubu parlamentarnego FDP Christian Dürr – „Podczas gdy w programie wyborczym chadecji prominentni politycy zabiegają o głosy wyborców zapewnieniami, że stawka podatku nie rośnie, nasze zapytanie pokazuje, że znowu wzrosła”.
Ważnym powodem tej sytuacji jest tzw. zimna progresja – w taryfach podatkowych nie zostaje uwzględniona stopa wzrostu inflacji.
Z początkiem roku weszło jednak w życie kilka zmian, które mają odciążyć niemieckich podatników, przede wszystkim rodziny. Podwyższona została np. kwota wolna od podatku z racji posiadania dziecka. W sumie chodzi odciążenia rzędu 9,8 mld euro.
(tagesschau.de / stas)