Niemcy wobec konfliktu Rosja - Gruzja
11 sierpnia 2008Rząd w Berlinie stara się pośredniczyć w rozwiązaniu konfliktu w Południowej Osetii i wspiera działania Unii Europejskiej. Podczas weekendu zarówno minister spraw zagranicznych, Frank-Walter Steinmeier SPD, jak i kanclerz Angela Merkel CDU starali się o nawiązanie dialogu pomiędzy stronami konfliktu. Dziś prze południem kanclerz Angela Merkel rozmawiała telefonicznie z prezydentem Gruzji Micheilem Saakaszwili. Na konferencji prasowej rządu w Berlinie rzecznika prasowy Thomas Steg zaznaczył:
-" Kanclerz zdecydowanie podkreśliła, że terytorialna integracja Gruzji musi być respektowana".
Także niemieccy parlamentarzyści żądają od obydwu stron natychmiastowego zaprzestania działań wojennych. Przewodniczący komisji ds. polityki zagranicznej Bundestagu, Ruprecht Polenz CDU krytykuje działania Kremla:
- " Moim zdaniem Rosja reaguje podobnie nieadekwatnie, jak swego czasu w Czeczeni. Ten fakt musi zostać uwzględniony w analizie stosunków Unii Europejskiej i Rosji ".
Zakres konkretnych działań, jakie międzynarodowa wspólnota może w takiej sytuacji podjąć, jest ograniczony. Ruprecht Polenz:
- " Żądania, które zgłaszają zarówno Unia jak i USA są jasne: natychmiastowe zawieszenie broni, wycofanie wojsk na linię sprzed rozpoczęcia działań wojennych oraz powrót do stołu negocjacyjnego. A naturalnie pojawia się też pytanie: jak chcemy na dłuższą metę rozwiązać ten długotrwały konflikt? Chcemy go po prostu zamrozić, jak do tej pory ? Czy chcemy rozwiązania ostatecznego? To jednak jest z pewnością możliwe wyłącznie przy udziale Rosji. A to będzie trudne zadanie ".
Moskwa na razie nie robi wrażenia, jakby przejmowała się europejskimi żądaniami. Zdaniem niemieckich polityków jest to jednak krótkowzroczna polityka. Na dłuższą metę Rosja musi się liczyć z Europą, bo jest zdana na jej inwestycje. Doniesienia o dzisiejszych turbulencjach na rosyjskiej giełdzie papierów wartościowych utwierdza Niemców w przekonaniu, że presja gospodarcza może być pewnym instrumentem.
Eksperci niemieccy zastanawiają się również nad tym, jaki wpływ na politykę energetyczną może mieć aktualny konflikt. Alexander Rahr z Niemieckiego Towarzystwa Polityki Zagranicznej :
- " Jeżeli konflikt doprowadzi do wstrzymania zaopatrzenia w energię - co jest możliwe, gdyż Rosja bombarduje w odwecie również instalacje energetyczne w Gruzji - to może dojść w Europie do problemów z zaopatrzeniem w gaz i ropę, a wtedy ceny naturalnie pójdą do góry ".
Póki co Niemcy starają się jednak o nawiązanie dialogu obu stron. W najbliższy piątek Angela Merkel ma się spotkać w Soczi z prezydentem Rosji Dmitri Miedwiediewem. Część polityków liberalnej partii FDP żądała wycofania się Merkel ze spotkania, które było już dawno zaplanowane. Sekretarz stanu w ministerstwie spraw zagranicznych Gernot Erler uważa, że spotkanie powinno się odbyć:
- "W obecnej chwili byłaby to zła decyzja. Teraz jest najważniejsze, by odpowiedzialni politycy zaczęli z sobą rozmawiać. Angela Merkel ma szansę podkreślić naszą pozycję w tej sprawie".
Równocześnie na konferencji prasowej w Berlinie rzecznik rządu Steg podkreślił, że jeżeli dojdzie do spotkania w Soczi, wówczas ulegnie zmianie charakter rozmów. Początkowo Rosjanie zaprezentować Soczi, jako miejsce zimowych igrzysk olimpijskich w roku 2014. Rzecznika rządu zaznaczył:
-" Zwracam uwagę na zmianę charakteru spotkania w najbliższy piątek, ale również na zmianę atmosfery. Zakładając, że do spotkania dojdzie, z pewnością nie będzie to dobrą okazją do rozmów na temat tego, że Rosja jest dumna, iż może być gospodarzem igrzysk olimpijskich. - powiedział Thomas Steg.