Niemiecka prasa: Grecja potrzebuje pomocy, a nie nacisku
19 września 2020Dziennik "Sueddeutsche Zeitung" pisze: Prawdopodobnie nie ma innego kraju w Europie, w którym ten temat wzbudzałby takie emocje; w rzeczy samej - ta debata oscyluje między skrajnie humanitarnym podejściem a całkowitą izolacją. 13 tysięcy osób w nędznych warunkach koczujących pod gołym niebem ujawniło to, jak głębokie ślady w świadomości zbiorowej i życiu politycznym pozostawiła polityka Angeli Merkel od 2015 roku i jaką dynamikę procesu politycznego może ona uruchomić. I tak spór o to, jak poradzić sobie z migrantami na Lesbos przerodził się w spór o interpretację wydarzeń roku 2015. Nic nie symbolizuje lepiej tego konfliktu niż słynne zdanie - rok 2015 nie może się powtórzyć. To zdanie, które sugeruje konsensus, ale maskuje niezgodę".
Dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" komentuje: "Uchodźcy, o których losy toczy się obecnie spór, nie znajdują się w niebezpieczeństwie na morzu, ale w państwie członkowskim Unii Europejskiej. To źle, że panują tam warunki, które mają niewiele wspólnego ze standardami humanitarnymi i europejskimi oczekiwaniami. To na Grecji spoczywa ten obowiązek - ale bez Grecji nic się nie uda. Kraj ten potrzebuje pomocy, a nie nacisku. Tak, chodzi o ludzi. Ale niektóre niemieckie kraje związkowe zachowują się tak, jakby same mogły przyjąć uchodźców z greckich wysp, na drodze pewnego rodzaju interwencji humanitarnej. Ale nadal są to kraje związkowe federacji, a to przede wszystkim federacja może zaoferować swoje wsparcie. I to ona prowadzi politykę zagraniczną.
Temat ten zaprząta także komentatorów prasy regionalnej. Na przykład dziennik "Volkstimme" (Magdeburg) pisze: "Nawet gdy globalny ruch migracyjny nabiera rozpędu, nie wolno nam porzucić zasad uporządkowanej imigracji z jednej strony i udzielania azylu z drugiej. Klucz do relokacji nie jest najważniejszą kwestią. To hańba, że UE nie stworzyła nawet fundamentów porządnej procedury azylowej. Brakuje humanitarnych ośrodków recepcyjnych i szybkich procedur azylowych opartych na prawie europejskim. UE musi wykorzystać wszystkie swoje możliwości, aby zapewnić humanitarną i szybką repatriację nielegalnych imigrantów. Ci, którzy chcą przyjechać, muszą wiedzieć, że istnieje pewien porządek, który daje im perspektywę na imigrację czy nie. "Jakoś to będzie" musi się wreszcie skończyć. Nie wyklucza to możliwości, że UE udzieli więcej pomocy uchodźcom niż dotychczas. Prawdziwe obozy nędzy znajdują się w Bangladeszu lub w Sudanie, gdzie nikt nie ma pieniędzy na podróż do Grecji.