Niemiecka prasa: walka o Zachód i jego ideały
13 czerwca 2020Dziennik "Sueddeutsche Zeitung" zauważa, że "walka o uznanie, którą prowadzą w Europie imigranci, prowokuje poważną normatywną dyskusję na temat całego zachodniego projektu. Operuje on pojęciem ludzkości i niezbywalnych praw jednostki, pojęcie obywatelstwa i narodu definiuje on nie etnicznie, ale republikańsko. Przeciwko temu w ostatnich latach sformował się ostrzejszy, pojęciowo zaostrzony opór ze strony nowej prawicy. Trwa walka o Zachód i jego ideały" .
Regionalny dziennik "Stuttgarter Nachrichten" konstatuje, że "straszliwa informacja o okrutnej śmierci George'a Floyda spowodowała powstanie ruchu protestacyjnego, który dotarł już do Europy. Ale, że rzekomego rasizmu szuka się teraz nawet w sztuce i kulturze, po to by ją zabronić i złamać jej moc, to jest po prostu cenzura. I w dodatku dotyka niewłaściwych. Jeśli ta ważna walka przeciwko rasizmowi miałaby wyczerpać się w pogoni za symbolami, czy to w kulturze czy w języku, to właśnie tak prawdziwi rasiści znowu uratują swoją skórę".
Wychodząca we Fryburgu inna gazeta regionalna "Badische Zeitung" komentuje propozycję zmiany w konstytucji RFN.
"Możliwe, że pojęcie »rasa« zostanie wykreślone z artykułu 3 Ustawy Zasadniczej. Przemawia za tym polityczna dynamika po wielkich antyrasistowskich protestach także w Niemczech. Choć cel jest szczytny, wokół czyhają niebezpieczeństwa. Czy rzeczywiście każdy, którego potocznie nazywa się rasistą, jest zwolennikiem teorii rasowej? I czy wolno go tak nazwać? Musimy uważać, żeby nie pozbyć się pojęć określających nadużycia. Przede wszystkim nie wolno zapomnieć, że sednem społecznego problemu nie jest niewłaściwe słowo w Ustawie Zasadniczej. Złem jest rozpowszechniona, często podświadomie praktykowana dyskryminacja określonych grup. Tego nie da się pokonać zmieniając li tylko brzmienie artykułu 3".
Komentator dziennika "Darmstädter Echo" przypomina, że pojęcie "rasa" zostało użyte przez twórców konstytucji RFN po to, by "w negatywny sposób nawiązać do zbrodniczych ustaw rasowych nazistów. Wtedy było to logiczne i zrozumiałe, dziś brzmi obco, bo Ustawa Zasadnicza posługuje się terminologią sprawców. Tylko rasiści mówią o ludzkich rasach, których według obecnego stanu badań naukowych nigdy nie było. Niemieckie Towarzystwo Zoologiczne przed niecałym rokiem sformułowało to w jednym, mocnym zdaniu: koncepcja rasy jest wynikiem rasizmu, a nie jego przesłanką. Dlatego Bundestag i Bundesrat powinny skreślić słowo »rasa« z naszej konstytucji. Kala ona Ustawę Zasadniczą".
Z kolei autor komentarza w opiniotwórczej "Frankfurter Allgemeine Zeitung" jest bardziej sceptyczny. "Można zmienić konstytucję. W tych dniach nie będzie problemu ze znalezieniem większości w Bundestagu, by to zrobić. Kto będzie chciał się temu przeciwstawić? Pytanie tylko, czy w ten sposób rzeczywiście osiągnie się coś na polu zwalczania rasizmu. (...) To byłoby łatwe, ale zwalczanie codziennego rasizmu będzie tym trudniejsze. Bo w tym celu, jak mówi Robert Habeck (jeden z liderów Partii Zielonych, red.), trzeba oduczyć się rasizmu".