1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecki ekspert: Polska zbyt zwleka we wprowadzaniu euro

Rozalia Romaniec4 lipca 2008

Główny ekonomista Deutsche Bank skrytykował opieszałość Polski w przystępowaniu do strefy euro. Brak decyzji w tej sprawie świadczy o braku strategii i prowadzi do rozchwiania waluty - twierdzi Norbert Walter.

https://p.dw.com/p/EWcI
Kasa z banknotami euro
Zdjęcie: AP

Niemiecki ekspert jest zdania, że aktualny trend umacniania się złotego nie ma wystarczającego uzasadnienia rynkowego.

- Waloryzacja polskiego złotego i umożliwienie polskiej walucie takiego rozwoju nie jest żadna rozsądna strategia rozwoju gospodarczego. To wręcz zakłóci rozwój polskiej gospodarki – uważa Norbert Walter.

Walter jest zdania, że przesuwając moment przystąpienia do strefy euro, Polska jedynie opóźnia proces integracji, co w efekcie spowoduje wyższe koszty.

- Jestem przekonany o tym, że koszty procesu indeksacji, czyli dopasowania rynku gospodarczo-walutowego byłyby niższe, gdyby Polska już posiadała jasne kryteria konwergencyjne. Nie miałoby również miejsca takie rozchwianie kursów walutowych, jak obecnie.


Różne drogi

Prof. Dr. Norbert Walter w radiowym studiu DW
Prof. Dr. Norbert Walter jest jednym z czołowych niemieckich ekonomistówZdjęcie: DW/F. Craesmeyer

Równocześnie ekonomista Deutsche Bank przyznaje, że eksperci nie są zgodni w tej kwestii. Zdania są bardzo podzielone, bo do tego samego celu prowadza różne drogi. Faktem jest, że wczesne usztywnienie kursu złotego doprowadziłoby w krótkim czasie do znacznego wzrostu cen. Jednak w przypadku takiej gospodarki jak polska byłoby to lepsze rozwiązanie, niż obecnie, poprzez nominalną rewaluację. Niemiecki ekspert uważa też, że taka strategia na dłuższą metę zamiast wspomagać - hamuje rozwój gospodarczy. Walter jest zdania, ze regulacja złotego tak jak obecnie - wyłącznie przez rynek - nie załatwia kwestii, jakie należą do zadań polskiej polityki pieniężnej.

Wprawdzie to rynek reguluje kurs waluty, ale rynek mógłby być korzystnie sterowany, gdyby istniał już konkretny przedział czasowy oraz jasne kryteria konwergencyjne ustalone przez politykę – uważa ekonomista.

moneta euro - awers i rewers
Najprawdopodobniej w połowie przyszłej dekady Polacy płacić będą w sklepach w euroZdjęcie: EZB

- Jeżeli przed dłuższy okres nie podejmuje się decyzji, to otwiera się tym samym drzwi dla spekulacji. W ten sposób proces dopasowania rynków się wydłuża, a eksport i handel nie mogą niestety odgrywać w tym procesie tak znacznej roli jak powinny. Dlatego moim zdaniem nowe kraje członkowskie dobrze by zrobiły, gdyby przyśpieszyły proces konwergencyjny.


Polska w Eurolandzie za 4-6 lat

Zdaniem Waltera nie ma szans na wejście Polski do strefy euro przed rokiem 2012, a bardziej prawdopodobny jest wręcz rok 2014. Po drodze możliwe są jeszcze różne komplikacje. Norbert Walter zaskoczony jest na przykład, że jak dotąd rynki nie zareagowały na europejski kryzys w związku z Traktatem Lizbońskim. Ale to może się zmienić i zaszkodzić euro.

Walter powiedział, że trudno mu ocenić, czy w miarę dalszego pogłębiania się kryrysu w Europie nie dojdzie do „tąpnięcia” euro na rynkach finansowych. To będzie zależało od wielu czynników, w tym w dużej mierze od tego, jak rozwinie się sytuacja w USA.