1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

ws Die Flut von negativen Prognosen lähmt Wirtschaft und Investoren

Claudia Drexel, Jürgen Kreller (iw)7 lutego 2009

Klimat – mawiał ojciec niemieckiego cudu gospodarczego, Ludwig Erhard – to ojciec sukcesu. W gospodarce ważne są nie tylko same produkty, ale i psychologia.

https://p.dw.com/p/GpGg
Zdjęcie: AP

W zasadzie wytwórnia filmów instruktażowych dla przemysłu, VisaVista, nie ma powodów do narzekań. Produkuje się tu filmy wideo dla potrzeb przemysłu, czy instrukcje obsługi na DVD. Jednak dyrektor Tim Linde czuje się nieswojo, kiedy słucha prognoz odstraszających klientów.

- „Przypomina to czekanie na najgorsze. To tragiczne. Większość spogląda w przyszłość i mówi, że coś wielkiego, niedobrego nas czeka. Ale tego nie widać, nikt nie potrafi też udowodnić swej prognozy, a w licznych przypadkach – nie we wszystkich, ale w wielu – nawet liczby nie są w stanie tego wykazać” - mówi.

Klaus Zimmermann, prezes Niemieckiego Instytutu Badań Gospodarczych
Klaus Zimmermann, prezes Niemieckiego Instytutu Badań GospodarczychZdjęcie: picture-alliance/ ZB

Od miesięcy szerzy się strach przed bezrobociem, o pieniądze, po prostu ludzie się boją. Nie brak opinii, że niepomyślne prognozy, nagłaśniane dodatkowo w mediach, duszą gospodarkę i należy z tym skończyć. Tego zdania jest Klaus Zimmermann, prezes Niemieckiego Instytutu Badań Gospodarczych:

- „W trudnych czasach należałoby przejściowo zakazać prognozowania. Jest multum analityków gospodarczych i codziennie zasypują nas oni prognozami. Rodzi to poczucie niepewności, niestałości i może negatywnie wpływać na postawy konsumentów a także i inwestorów”.


Irytujące prognozy

Różowe okulary - jeden ze sposobów wyjścia z recesji?
Różowe okulary - jeden ze sposobów wyjścia z recesji?Zdjęcie: picture-alliance

Dotyczy to także i innych branż. Florian Koenen jest „łowcą głów“ i poszukuje specjalistów dla znanych firm. Lecz ostatnio o 10 procent mniej, niż zaledwie kilka miesięcy temu:

- „Bardzo irytują mnie te złe prognozy; nic nie daje to codzienne narzekanie jak jest źle i okropnie; uważam że Amerykanie dają nam całkiem dobry przykład mówiąc: pora zakasać rękawy, spojrzeć do przodu i nie oglądać się na ubiegły kwartał, lecz patrzeć na to, co będzie w przyszłym“.

Tak kwestia zajmuje także Instytut Gospodarki Światowej. Eksperci nie godzą się na kaganiec. To nie prognozy odpowiadają za kryzys – mówi Joachim Scheide z instytutu w Kilonii:

-„Gdyby prognozy miały tworzyć rzeczywistość, to przepowiadalibyśmy zawsze wzrost gospodarczy i trwałby niezmącony boom. Gdyby to było naprawdę takie proste, to powinniśmy zrezygnować z naszej pracy”.

Tim Linde nie chce poddać się prognozom. Uważa, że wiele firm wykonuje świetną robotę. I – w zasadzie – kryzys im nie zagraża.