Plany wycofania Bundeswehry z Afganistanu
28 listopada 2012W centrum szkoleniowym afgańskiej armii w Kabulu przeszkolenie przeszło 200 tys. osób. Uczą się tu nie tylko musztry, ale i walki z bronią w ręku. Przygotowują się w ten sposób do przejęcia zadań zachodnich wojsk po 2014 roku. - Po 2014 roku wszystko będzie normalnie. Sytuacja bezpieczeństwa będzie nawet lepsza. Ostrzeżenia wrogów przed tą datą to element wojny psychologicznej. Afgańczycy mają dosyć wojny. Chcą pokoju - i tak będzie - twierdzi Aminullah Patyani, szef centrum szkoleniowego.
"Liczba ofiar będzie wzrastać"
Zachodni eksperci są innego zdania. Szeroki echem odbił się ostatnio raport grupy eksperckiej International Crisis Group. Wynika z niego, że afgańskim władzom bardzo daleko do tego, by mogły zadbać o bezpieczeństwo. Grozi rozkład państwa - przestrzegają eksperci. - Wydaje mi się, że staniemy przed jeszcze większymi wyzwaniami. Liczba ofiar będzie wzrastać. Ale moim zdaniem nie dojdzie do rozkładu państwa - twierdzi politolog z Kabulu Abdul Waheed Wafa. - My, Afgańczycy, zmieniliśmy się. Jesteśmy lepiej wykształceni, mamy już pewne elementy społeczeństwa obywatelskiego, mamy media. Nie chcemy utracić tego wszystkiego - dodaje.
Zachodni eksperci obawiają się przede wszystkim konkurencji lokalnych watażków. - Nie obawiam się wojny domowej w Kabulu. Elita polityczna najprawdopodobniej będzie umiała uniknąć całkowitego skłócenia i ostrzeliwania się nawzajem rakietami. Boję się raczej rosnącej przemocy w obszarach wiejskich, gdzie lokalni przywódcy walczyć będą o swe wpływy. Mogą się dziać tam straszne rzeczy - mówi Fabricio Foschini z grupy eksperckiej Afghanistan Analysts Network.
Już teraz liczba ofiar wśród afgańskich sił bezpieczeństwa jest zastraszająco wysoka. Miesięcznie ginie ponad 500 policjantów i żołnierzy. Dla wielu to potwierdzenie obaw. - Wiele zależy od politycznego rozwoju w Afganistanie. Nie można oczywiście nie doceniać roli państw ościennych. Do tego dochodzi pytanie na ile dobrze przygotowane są siły bezpieczeństwa i jak silni będą talibowie? - wylicza Foschini.
Talibowie gotowi do negocjacji
Zdaniem autorów raportu na temat Afganistanu, który przyjął w środę (28.11.12) niemiecki rząd, trwały pokój w Afganistanie będzie możliwy wraz z postępem procesu pojednania między władzami a talibami. Pierwsze rozmowy sondażowe już się odbyły. Rozmowy zostały wprawdzie zawieszone, ale są sygnały, że przynajmniej część talbów jest zainteresowana ich kontynuacją.
Wraz z przyjęciem raportu niemiecki rząd uchwalił wycofanie Bundeswehry z Afganistanu z końcem 2014 roku. Pierwszym krokiem w tym kierunku jest redukcja liczebności niemieckiego kontyngentu z obecnie 4600 żołnierzy do 3300 (do lutego 2014).
Decyzję rządu musi zaaprobować parlament.
Kai Küstner, tagesschau.de / Bartosz Dudek
red. odp. Tomasz Kujawiński