Prasa o Donaldzie Trumpie. Prawo jest dla wszystkich
26 sierpnia 2023Dziennik „Frankfurter Rundschau” uważa, że historyczne zdjęcie policyjne Donalda Trumpa pogłębi rozdźwięk między obozami politycznymi w USA. „Przeciwnicy zinterpretują pierwsze policyjne zdjęcie byłego prezydenta USA przede wszystkim jako wizerunek przestępcy, który broni się przed czterema aktami oskarżenia i który odegrał kluczową rolę w próbie zamachu stanu 6 stycznia 2021 roku. Z kolei jego fani będą nadal twierdzić, że rzekomo niewinny Trump jest prześladowany przez rzekomo zdeprawowany amerykański wymiar sprawiedliwości i administrację Joe Bidena” – czytamy. Gazeta prognozuje, że w zbliżającej się kampanii prezydenckiej „to obrzucanie się błotem” będzie prawdopodobnie kontynuowane. „Stopień, w jakim Trump i jemu podobni już zepsuli klimat polityczny w Stanach Zjednoczonych, pokazał również wybór kandydatów do republikańskiej nominacji prezydenckiej, który faworyzowany Trump opuścił. Sześciu na ośmiu z nich poparłoby Trumpa na prezydenta, nawet gdyby był skazanym przestępcą” – pisze dziennik.
Inaczej sprawę widzi gazeta „Rhein-Zeitung” z Koblencji, dla której zdjęcie byłego prezydenta oznacza triumf amerykańskich rządów prawa. „Prezydenci USA nie są królami, ale czerpią swoją władzę od ludzi. A Trump został usunięty z urzędu w 2020 roku. To najważniejsze stwierdzenie zdjęcia roku: Trumpa obowiązują te same prawa, co wszystkich innych obywateli. I pozostaje on niewinny, dopóki dwunastoosobowa ława przysięgłych nie podejmie decyzji – czy tylko wygląda jak mafioso, czy też w Georgii zachowywał się jak jeden z nich” – przypomina dziennik.
Z kolei „Straubinger Tagblatt” zwraca uwagę na pewien paradoks: podczas gdy sądownictwo wykonuje swoją pracę i dowodzi, że rządy prawa w USA funkcjonują dla każdego tak samo, „oskarżony czerpie z tego siłę, przedstawiając się jako ofiara polowania na czarownice przez ciemne siły, które tylko on może okiełznać” – czytamy. Gazeta pisze również, że Trump potrafi robić interes nawet na swojej obecnej sytuacji i sprzedaje policyjne zdjęcie, które drukowane jest na kubkach i koszulkach. Wykorzystał je również do powrotu do serwisu Twitter X. „Można o nim myśleć, co się chce: jego PR jest niemal doskonały” – podkreśla „Straubinger Tagblatt”.
Natomiast według „Mitteldeutsche Zeitung" możliwe jest, że Trump długo zastanawiał się nad tym, w jaki sposób chce zostać uwieczniony na pierwszym policyjnym zdjęciu prezydenta USA w historii. "Rezultat pokazuje albo słaby osąd, albo chwilową utratę kontroli człowieka, który do tej pory wierzył, że może inscenizować politykę według własnych upodobań jak telewizyjne reality. To najważniejsze przesłanie zdjęcia roku: Trumpa obowiązują te same prawa, co wszystkich innych obywateli” – stwierdza gazeta.