Rozmowa między Tuskiem a Scholzem. „Informacyjny bałagan”
18 czerwca 2024W dziale prasowym niemieckiego rządu zapytaliśmy o doniesienia polskich mediów powołujących się na informacje niezależnej korespondentki Aleksandry Fedorskiej. Podała ona, że według informacji zasięgniętych w Biurze Prasowym i Informacyjnym Niemieckiego Rządu do takiej rozmowy nie doszło i nie była ona planowana.
Sprawę nagłośnił „Tygodnik Solidarność”. Następnie informację w tej sprawie zaczęli udostępniać w mediach społecznościowych politycy Prawa i Sprawiedliwości.
Rzecznik niemieckiego rządu potwierdza na zapytanie DW, że rozmowa między Donaldem Tuskiem a kanclerzem Olafem Scholzem odbyła się. Doszło do niej wczoraj (17.6.2024) w kuluarach szczytu UE w Brukseli - informuje.
„Bałagan informacyjny”
Tymczasem – jak poinformowało DW Biuro Prasowe i Informacyjne Niemieckiego Rządu – okazuje się, że dziennikarka rozmawiała z sekretariatem biura i tam padła odpowiedź, że takiej rozmowy nie było i nie była planowana. – Popełniliśmy błąd – słyszymy w biurze rzecznika. Zwykle takie zapytania są przekazywane rzecznikowi rządu, a nie odpowiada na nie sekretariat.
Biuro prasowe niemieckiego rządu zapewnia, że wysłało teraz informacje do Ambasady RP w Berlinie i zależy mu na „posprzątaniu bałaganu informacyjnego”.
Incydent na granicy
Chodzi o rozmowę z kanclerzem Niemiec, którą premier Donald Tusk zapowiedział w sprawie głośnego incydentu na granicy, czyli przewiezienia rodziny migrantów przez niemiecką policję na terytorium Polski.
Rozmowę Tuska i Scholza potwierdziła Agnieszka Rucińska, podsekretarz stanu w KPRM. Do wrzawy wokół niej odniósł się także Donald Tusk po powrocie do kraju. — Dowiedziałem się, że opozycja PiS-owska próbuje narzucać narrację dotyczącą kwestii migracji, nawet w tak oczywistych sprawach jak rozmowa z kanclerzem Scholzem w sprawie incydentu na granicy polsko-niemieckiej - mówił podczas konferencji na płycie Lotniska Chopina. – Rozmawiałem z kanclerzem Scholzem, możecie uspokoić PiS-owskich trolli. Szkoda, że była premier PiS (Beata Szydło -red.) występuje w roli takiego putinowskiego trolla i powtarza różne kłamstwa. Kanclerz Scholz zobowiązał się do szybkiego wyjaśnienia tej sprawy, jak wiecie, strona niemiecka przeprosiła za swoje działania – przekazał premier.
Chcesz skomentować ten artykuł? Dołącz do nas na facebooku! >>