Spór azylowy: Na razie odesłano dwóch uchodźców
25 czerwca 2018Od chwili wydania przez ministra spraw wewnętrznych Horsta Seehofera zarządzenia w sprawie odsyłania na granicy osób z zakazem wjazdu do Niemiec, na razie odprawiono z kwitkiem tylko dwóch cudzoziemców. Poinformowała o tym rzeczniczka MSW w Berlinie. Oczekuje się, że takich przypadków będzie ok. 100 miesięcznie. Zarządzenie ministra dotyczy osób, które po wydaleniu z Niemiec otrzymały zakaz ograniczonego pobytu w RFN albo zakaz wjazdu.
Seehofer wydał to rozporządzenie we wtorek 19 czerwca. Przedtem na granicy Niemiec nie odsyłano nikogo, kto zgłosił zamiar wystąpienia z wnioskiem o azyl. Zakaz wjazdu otrzymują np. uchodźcy, których wniosek azylowy został odrzucony, i których odesłano do innego kraju europejskiego.
Większość niemieckich przejść granicznych jest otwarta
W praktyce "ofiarami" rozporządzenia szefa MSW są tylko obcokrajowcy, których paszporty sprawdza się na granicy Niemiec z Austrią. Pozostałe granice są otwarte - oświadczyła rzeczniczka MSW. Oznacza to, że nawet jeśli cudzoziemiec ma zakaz wjazdu do Niemiec, to może do nich wjechać na przykład z Polski, a potem przedstawi nowe powody, dla których mógłby otrzymać azyl w Republice Federalnej.
Odsyłanie uchodźców na granicy stało się powodem ostrego sporu między ministrem Seehoferem i kanclerz Angelä Merkel. Seehofer chce odsyłać już na granicy wszystkie osoby, które zostały odnotowane w europejskim katalogu odcisków palców Eurodac. Merkel z kolei uważa, że taka praktyka byłaby ze strony Niemiec akcją solową i opowiada się za rozwiązaniem tego problemu w wymiarze europejskim. Taką szansę stwarza regularny szczyt UE rozpoczynający się w czwartek 28 czerwca.
Prawie cztery tysiące odesłań w ciągu czterech miesięcy
Z informacji podanych przez policję federalną wynika, że od początku stycznia do końca kwietnia stwierdzono 14,7 tys. prób nielegalnego wjazdu na teren Niemiec. Z tej grupy odesłano w sumie 3,9 tys. osób, co nastąpiło na podstawie dawnych przepisów. Stanowią one, że do Niemiec nie może wjechać osoba, która nie ma ważnych dokumentów podróży i nie chce złożyć w Niemczech podania o azyl.
ARD/pa