Strategia "DB 2020"
1 kwietnia 2012Ubiegły rok był wyjątkowo pomyślny dla Kolei Niemieckich. Łączne obroty firmy w zakresie przewozów pasażerskich i towarowych osiągnęły poziom 37,9 mld euro, a zysk operacyjny przed opodatkowaniem wyniósł 2,3 mld euro, o czym z dumą poinformował w czwartek (29.03) na konferencji prasowej szef koncernu Rüdiger Grube.
Jak zostać "Global Player"?
Główną przyczyną tak pomyślnego rozwoju firmy jest jej aktywność na rynkach zagranicznych w branży TSL. Wyspecjalizowane w tym zakresie przedsiębiorstwo DB Schenker zanotowało wzrost obrotów o 19 procent. Przewozy morskie wzrosły o 7, a usługi w zakresie logistyki kontraktowej o 14 procent. Tylko w powietrzu sytuacja jest wciąż niezadowalająca. Przewozy lotnicze spadły w roku ubiegłym o 6 procent.
Koleje Niemieckie kontynuowały w roku 2011 politykę wykupywania obiecujących firm. W Szwecji, w Sztokholmie uzyskały licencję na lokalny ruch kolejowy, a w Wielkiej Brytanii kupiły przedsiębiorstwo Grand Central Railways, świadczące usługi przewozowe zarówno kolejowe, jak i atobusowe.
Największym zainteresowaniem dyrekcji DB cieszą się nadal Chiny. W "Państwie Środka" Koleje Niemieckie otworzyły 15 nowych filii. W sumie DB mają ich w tej chwili w Chinach ponad 50; zatrudniają one łącznie 4.600 pracowników.
Niezależnie od tego w lecie 2011 roku Koleje Niemieckie uruchomiły w Lipsku nowe centrum logistyczne, które zajmuje się dostawą części samochodowych na rynek chiński i południowoafrykański. Chińska linia liczy około 11.000 km. Pociągi towarowe z częściami pokonują ją w ciągu 23 dni.
Strategia "DB 2020"
Ambitne plany niemieckiego przewoźnika kolejowego zawarto w strategii "DB 2020". Ma ona na celu uzyskanie do roku 2020 pozycji czołowego przedsiębiorstwa logistycznego w skali światowej. Plany te majął wszelkie szanse powodzenia. Już dziś koncern DB jest największym przewoźnikiem kolejowym w ruchu pasażerskim w Niemczech i drugim w Europie.
W usługach logistycznych dotyczących naziemnych przewozów towarowych DB zajmuje w Europie drugie miejsce, w przewozach lotniczych drugie miejsce na świecie, trzecie miejsce na świecie w przewowach morskich i szóste w dziedzinie tzw. logistyki kontaktowej, uchodzącej za "królewską dyscyplinę" w całej branży TSL.
Jak oświadczył szef Kolei Niemieckich, Rüdiger Grube, "Naszym celem jest uzyskanie 70 mld euro obrotów do roku 2020, co oznacza ich podwojenie w ciągu najbliższej dekady".
Ambitne plany prezesa zarządu Kolei Niemieckim nie wszystkim się podobają, przy czym wcale nie chodzi tu o konkurencję. Głosy sprzeciwu dochodzą z samych Niemiec. Krytycy wytykają prezesowi DB, że planowana ekspansja firmy odbywa się na koszt niemieckich podatników, którzy mogą być - jako pasażerowie - potraktowani przez firmę po macoszemu.
Będzie coraz lepiej!
Niemcy mają wciąż świeżo w pamięci niekończącą się serię kompromitujących wpadek na kolei: spóźniające się karygodnie pociągi w zimie, kłopoty z klimatyzacją w lecie, chaos komunikacyjny w obrębie tzw. dużego Berlina, kłopoty techniczne superekspresu ICE 3 i wiele innych.
Szef pionu przewozów pasażerskich DB, Ulrich Homburg, uważa te obawy za bezpodstawne i zwraca krytykom uwagę na inwestycje, dokonane w ostatnim czasie. Kupiono wiele nowych składów pociągów, wyremontowano i unowocześniono składy starszych typów, zainwestowano także w infrastrukturę.
Także on podkreśla, że DB, aby się rozwijać, musi inwestować za granicą, ponieważ niemiecki rynek przewozów osobowych jest ograniczony. O tym, że DB nie zaniedbuje ojczystego kraju, świadczy wymownie wzrost zatrudnienia: z 295.000 pracowników firmy na całym świecie, aż 190.000 osób to ludzie zatrunieni w Niemczech.
Richard A. Fuchs / Andrzej Pawlak
Red.odp.: Barbara Cöllen