SZ: Wykluczyć Orbana z Europejskiej Partii Ludowej
22 lutego 2019„Chrześcijańsko-demokratyczna konserwatywna Europejska Partia Ludowa bardzo długo wykazywała niezrozumiałą wręcz cierpliwość wobec premiera Węgier Viktora Orbana. Orban i jego sojusznicy, którzy prowadzą nagonkę przeciwko uchodźcom, wykluczają Romów i podgrzewają nacjonalizm, są zdecydowanie antychrześcijańscy. Chrystus przygarniał biednych i prześladowanych. Chrystus był też zaprzeczeniem nacjonalisty” – pisze Stefan Ulrich w komentarzu opublikowanym w „Sueddeutsche Zeitung” (SZ).
Nic wspólnego z konserwatyzmem
Orban i jego partia Fidesz nie mają też nic wspólnego z konserwatyzmem – podkreśla komentator. „Nie dążą do zachowania ustroju Unii Europejskiej opartego na wolności, praworządności, pluralizmie, tolerancji i współpracy narodów, lecz do jego zniszczenia” – uważa Ulrich.
Poglądy Orbana, a szczególnie jego „nieliberalna demokracja” są spokrewnione z „autorytarnym i wrogim wobec wolności złym duchem upadłego sowieckiego imperium”.
Prowadzona za pieniądze podatników kampania przeciwko UE i szefowi Komisji Europejskiej Jean-Claude'owi Junckerowi, przy równoczesnym przyjmowaniu idącej w miliardy euro pomocy z Unii jest „podła i powinna doprowadzić do wyrzucenia Fideszu z EPL” – czytamy w „SZ”.
Podział w Europie
Zdaniem komentatora wykluczenie Orbana i jego partii może przyspieszyć proces wyobcowania się Europy Zachodniej z innych krajów na wschodzie, takich jak Polska, których rządy „wykazują wzrastające tendencje autorytarno-nacjonalistyczne”. „Ale czy kraje te wspierają jeszcze w ogóle europejski projekt, jeśli nie chodzi tylko o ich gospodarcze korzyści?” – pyta Ulrich.
„W rzeczywistości Węgry i Polska w obecnej kondycji nie mogłyby wstąpić do UE. Ich rządy szydzą z wartości takich jak wolność, tolerancja i solidarność, które obowiązują członków Unii Europejskiej” – pisze komentator „SZ”. „To strasznie smutne, że rządy w Budapeszcie, Warszawie i innych stolicach kilkadziesiąt lat po upadku żelaznej kurtyny wznoszą ideologiczny mur między Wschodem a Zachodem. Naraża to na szwank przyszłość ludzi na całym kontynencie i uniemożliwia bliższą i lepszą współpracę w UE” – kontynuuje niemiecki dziennikarz.
„Należy uświadomić wszystkim rządom i obywatelom zagrożenia i skutki takiej polityki. Dlatego wykluczenie Fideszu z EPL powinno nastąpić już dawno temu” – podsumowuje Ulrich w SZ.