Z Guantanamo do Niemiec i zasiłek socjalny
17 września 2010Amerykański obóz jeniecki Guantanamo ma o dwóch jeńców mniej. Obaj zostali przewiezieni do Niemiec; do Hamburga i Nadrenii-Palatynatu - poinformował w czwartek (16.09.) w Berlinie minister spraw wewnętrznych, Thomas de Maiziere. "Chcemy im umożliwić nowy początek" - powiedział minister. "Powinno to być w interesie nas wszystkich, żeby obaj jak najszybciej odnaleźli się w naszym kraju i dostosowali do nowych warunków - oznajmił przewodniczący parlamentarnej komisji spraw wewnętrznych, Wolfgang Bosbach (CDU).
Osiem lat obozu
Jeden z byłych jeńców przybył wczoraj do Hamburga, co potwierdził rzecznik tamtejszych władz. Chodzi o 34-letniego bezpaństwowca pochodzenia palestyńskiego, który urodził się w Arabii Saudyjskiej. Powiedziano, że robi wrażenie uprzejmego i usłużnego.
Mężczyzna ten zostanie poddany wnikliwym badaniom lekarskim, zwłaszcza pod kątem jego stanu psychicznego, ponieważ po wieloletnim pobycie w obozie uznano go za pacjenta z traumą.
Hamburg zapewni mu tłumacza, opiekuna oraz mieszkanie. Nazwisko mężczyzny i jego adres utrzymuje się w tajemnicy. Władze nakazały mu poruszanie się jedynie w obrębie miasta. Podkreślono też, że nadzoru policyjnego nie przewiduje się. Podano, że w 2001 roku został pojmany w Afganistanie i od 2002 przebywał w Guantanamo.
Drugim byłym jeńcem jest 35-letni Syryjczyk. Będzie mieszkał w Nadrenii-Palatynacie. Również jego poddano po przyjeździe wnikliwym badaniom lekarskim i również on będzie miał swojego opiekuna. Wolno mu będzie ściągnąć do Niemiec żonę i 10-letnią córkę - poinformowało landowe ministerstwo spraw wewnętrznych. Berlińska "Die Welt" podała, że Syryjczyk rzekomo udał się w 2001 roku do Afganistanu, by wyszkolić się na terrorystę. Władze USA zapewniają, że już od czterech lat wiedzą, iż nie stanowi on żadnego zagrożenia.
Więcej przyjęć nie będzie
Niemcy już w 2006 roku przyjęły jeńca z Guantanamo. Był nim urodzony w Bremie Turek, Murat Kurnaz.
Po przyjęciu tych trzech kończy się wkład Niemiec w rozwiązanie obozu w Guantanamo. Prezydent USA Barack Obama zapewnił, że obóz zamknie.
Utworzony został on w 2002 roku za prezydentury George W. Busha w amerykańskiej bazie na Kubie.
Od lat przetrzymuje się tam domniemanych islamskich terrorystów. W sierpniu, zgodnie z obliczeniami organizacji praw człowieka Human Rights First, przybywało tam jeszcze 176 spośród 779 jeńców.
Inne źródła podają, że niemała liczba uwolnionych znów ruszyła na świętą wojnę.
Koszty, jakie państwo pokryje za pobyt obu byłych jeńców w Niemczech, szacuje się na wysoką sześciocyfrową kwotę.
Ponieważ ani Syryjczyk, ani też Palestyńczyk nie znają niemieckiego, pobierać mają zasiłek socjalny. Władze zapewniły, że dostaną też zezwolenie na pracę.
Dirk Eckert / Die Welt / Iwona Metzner
Red. odp.: A. Paprzyca