Zwrot w polityce energetycznej: kto ma za to płacić?
13 kwietnia 2011Sześciopunktowy plan opracowany przez szefów resortów gospodarki i ochrony środowiska sprowokował gwałtowną debatę na temat strony finansowej rezygnacji z energetyki jądrowej.
Do pośpiechu ponaglają przede wszystkim organizacje ochrony środowiska. Pierwsze skrzypce grają tu BUND i Greenpeace. Pomimo wyrażanych przez niektórych polityków wątpliwości natury finansowej, obie organizacje optowały 12.04. za jak najszybszym odejściem od energetyki jądrowej. W przeciwieństwie do ryzyka związanego z eksploatacją niemieckich elektrowni atomowych, inwestycje potrzebne do rezygnacji z nich, najpóźniej do 2013 roku, będą "marginalne" - uważa Thorben Becker; ekspert ds. energetyki z organizacji BUND.
Zakończyć wydobycie węgla!
Według szacunków Greenpeace na program rezygnacji do 2015 roku z energetyki jądrowej oraz wyłączenie do 2030 roku wszystkich wielkich elektrowni na węgiel, potrzebne będą inwestycje na sumę 110 mld euro.
W okresie przejściowym, po wyłączeniu elektrowni atomowych i węglowych w Niemczech, obie organizacje ochrony środowiska stawiają na nowe elektrownie gazowe. Greenpeace uważa, że całkowite przestawienie niemieckiego zaopatrzenia w prąd na energie odnawialne jest możliwe do 2050 roku. Zdaniem Stefana Kruga, kierownika placówki Greenpeace w Berlinie, mieszkańcy Niemiec nie będą musieli obawiać się z tego tytułu dodatkowego obciążenia finansowego.
Nikt nic nie wie
Ani w rządzącej koalicji CDU/CSU - FDP, ani też w szeregach opozycji nie można się dopatrzyć strategii szybkiego wprowadzania w życie zwrotu w polityce energetycznej. Politycy z frakcji CDU/CSU ostrzegają przed zbyt pochopnymi ustaleniami, ponieważ nikt jeszcze nie ma dokładnego wyobrażenia o szybkiej rezygnacji z energii jądrowej. Tymczasem szef klubu parlamentarnego Partii Lewicy, Gregor Gysi, zaproponował zorganizowanie plebiscytu w tej sprawie. Twierdzi, że "mógłby sobie wyobrazić głosowanie obywateli nad różnymi koncepcjami energetycznymi".
Kto poniesie koszty?
Podczas, gdy koalicja jest w dużej mierze zgodna co do tego, że przyspieszona rozbudowa energetyki odnawialnej będzie dużo kosztować, nie jest jasne, kto ma to sfinansować: firmy, czy odbiorcy energii. A może pieniądze mają pochodzić ze środków budżetowych?
Co zawiera 6-punktowy plan?
Kluczowymi elementami tego planu są szybka rozbudowa energetyki odnawialnej, szybka rozbudowa sieci wysokiego napięcia i magazynowania energii, jak również konsekwentne zwiększanie efektywności energetycznej. Autorzy planu proponują także zainicjowanie nowego energetycznego programu badawczego i włączenie obywateli do współudziału w zwrocie w polityce energetycznej. Do najważniejszych punktów programu należy lepsze wykorzystanie energii wiatrowej.
Reinhard Kleber / opr. Iwona D. Metzner
red. odp.: Małgorzata Matzke