1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Boom gospodarczy w Niemczech

14 sierpnia 2010

Jeśli wierzyć najnowszym danym statystycznym, Niemcy przeżywają prawdziwy boom. W drugim kwartale wzrost gospodarczy wyniósł 2,2 proc. To doskonały wynik, najlepszy od zjednoczenia kraju w roku 1990.

https://p.dw.com/p/OnEI
Dane statystyczne wskazują na boom w gospodarce w RFN.Zdjęcie: www.BilderBox.com

Najnowsze dane Federalnego Urzędu Statystycznego są zaprzeczeniem opinii, że w piątek, trzynastego można się spodziewać wyłącznie hiobowych wieści. W porównaniu z sytuacją w pierwszym kwartale tego roku, w drugim wzrost gospodarczy wyniósł 2,2 proc. To dużo więcej, niż spodziewali się tego eksperci.


Sukces prawdziwy, czy papierowy?


Ponad dwuprocentowy wzrost PKB to wynik, który idzie w świat. W innych krajach wciąż jest gorzej. Zdaniem analityków Niemcy, zawdzięczają ten sukces wyraźnemu wzrostowi inwestycji w przemyśle, dobrym wynikom eksportowym w przemyśle motoryzacyjnym, maszynowym i chemicznym, oraz ożywieniu popytu na rynku wewnętrznym.

Sporą, tym razem pozytywną, rolę odegrała także pogoda. Po długiej i mroźnej zimie, która sparaliżowała pracę na budowach, późniejsza fala wiosennego ciepła pomogła budowlańcom odrobić zaległości.

Symbolbild Aufschwung Rezession Ende Konjunktur Dach Dachdecker Handwerker neu
Pogoda pomogła nadrobić zaległości na budowach.Zdjęcie: Bilderbox

Doskonałe wyniki wzrostu gospodarczego zaskoczyły ekspertów. Może dlatego, że przyzwyczaili się do stałego zjazdu w dół? Ostatnio, równie pomyślne dane, opublikowano wiosną 1987 roku, a więc kawał czasu temu. Ich prognozy kręciły się do tej pory wokół 1,3 proc. Także rząd federalny w raporcie, opublikowanym pod koniec stycznia, liczył się ze wzrostem PKB na poziomie 1,4 procent. Tymczasem jest dużo lepiej.

Pytanie tylko, czy jest to sukces faktyczny, czy tylko statystyczny. Po długiej recesji każde ożywienie w gospodarce budzi falę nadziei, a dane statystyczne skaczą w górę. Z czym mamy do czynienia tym razem? Ze zjawiskiem sezonowym, będącym wypadkową kilku pozytywnych czynników, czy też trwałym trendem?


Ministerialny opotymizm przez duże "O"


Minister gospodarki Rainer Brüderle mówił w piątek (13.08) w Berlinie o "wyraźnym ożywieniu, o ostro zarysowanych konturach". Liczne, pozytywne sygnały ożywienia koniunktury, dające o sobie znać w ostatnich miesiącach, przekstałciły się - jego zdaniem - w coraz bardziej wyraźny trend, napawający optymizmem. Tym bardziej, że tempo zmian i ich zasięg są dużo większe, niż można się było tego spodziewać.

Deutschland Flash-Galerie Hannover Messe 2010 Rainer Brüderle
Minister gospodarki Rainer Brüderle (FDP) jest przekonany, że mamy do czynienia z trwałym ożywieniem.Zdjęcie: picture alliance/dpa

I choć wciąż nie można mówić o nowym cudzie gospodarczym, to jednak - jak podkreślił z naciskiem Rainer Brüderle - przyżywamy obecnie "fazę rozkwitu w formacie XL i idziemy w kierunku XXL, a nawet XXXL". Mało tego. Dynamika zmian w drugim kwartale "pozwala żywić uzasadnione nadzieje na utrzymanie tempa wzrostu rzędu dwóch procent w całym roku 2010" - powiedział.

Minister gospodarki uważa, że na ten sukces złożyły się rządowe pakiety ożywienia koniunktury i zmiany w systemie podatkowym. Słusznym posunięciem było zarówno wprowadzenie premii za oddanie na złom starych samochodów, przy zobowiązaniu się ich właściela do kupna nowego auta, jak i remonty budynków szkół i przedszkoli, mające na celu ich ocieplenie w celu obniżenia zużycia energii.

Brüderle pochwalił także wprowadzenie i utrzymanie przez dłuższy, niż wcześniej planowano, czas pracy w skróconym wymiarze godzin. Dzięki temu firmy nie muszą teraz szukać na gwałt nowych pracowników, bo utrzymały własnych, doświadczonych fachowców.


Jest świetnie, będzie gorzej

Gustav A. Horn, dyrektor naukowy Instytutu Makroekonomii i Badań Koniunktury Fundacji im. Hansa Böcklera, prowadzonej przez największą, niemiecką centralę związków zawodowych DGB, podziela optymizm ministra gospodarki, ale zwraca równocześnie uwagę na dugą stronę medalu. Jak mówi: "Ten wynik jest faktycznie rewelacyjny, a ponadto ilustruje wielką rolę wielkich, międzynarodowych programów nakręcania koniunktury w warunkach zglobalizowanej gospodarki światowej".

Deutschland Abwrackprämie geht zu Ende Kran mit Greifer Flash-Galerie
Premia za zezłomowanie starego i kupno nowego auta okazała się strzałem w dziesiątkę.Zdjęcie: AP

Ich ostateczny sukces zależy jednak od tego - mówił dalej dr Horn - czy uzyskane w ten sposób ożywienie utrzyma się po odejściu od środków nadzwyczajnych, bez - by tak rzec - państwowego dopingu? Tę samą myśl wyraża naczelny ekonomista niemieckiego oddziału banku Unicredit, Andreas Rees. Jego zdaniem, w tej chwili można prognozować wzrost gospodarczy w Niemczech na ten rok na poziomie 3 proc., ale w skali międzynarodowej obecne ożywienie ulegnie w przyszłych miesiącach spowolnieniu, tak że w roku przyszłym będziemy mieli do czynienia ze wzrostem około 1,5 proc.

Tego samego zdania jest jego kolega z Commerzbanku, Jörg Krämer: "Żaden boom nigdy nie trwa wiecznie. W USA i Chinach już teraz obserwujemy oznaki ochłodzenia koniunktury, co wpłynie na sytuację gospodarczą w Niemczech w ten sposób, że ożywienie się utrzyma, ale jego tempo spadnie".

Ursula Kissel / Andrzej Pawlak

red. odp.: Marcin Antosiewicz