Były dyrektor MIIWŚ: głęboka ingerencja polityków w historię
5 czerwca 2018W Niemczech ukazała się książka ukazująca kulisy sporu o Muzeum II Wojny Światowejw Gdańsku. Autor zarzuca polskim władzom ingerowanie w historię. - Dla mnie ta historia jest opowieścią o tym, czym jest wolność, autonomia kultury i historii, a jaka jest rola polityków. W moim przekonaniu doszło tutaj do bardzo głębokiej ingerencji politycznej, do próby zmiany wystawy stworzonej przez najwybitniejszych historyków polskich i zagranicznych. Tak głębokiej ingerencji polityków w obszar kultury i historii nie było w całym okresie po roku 1989. Godzi to w fundamenty polskiej wolności i demokracji - powiedział Machcewicz we wtorek dziennikarzowi Deutsche Welle prezentując w Berlinie niemieckie wydanie swojej książki „Muzeum”.
W wydanej pod koniec zeszłego roku w Polsce publikacji Machcewicz opisuje kulisy swojego sporu z rządem PiS o kierownictwo i kształt muzeum, zakończonego zwolnieniem go ze stanowiska w kwietniu zeszłego roku. Na wieczorze autorskim w berlińskim ośrodku naukowym Centre Marc Bloch autor podkreślił, że niemieckie wydanie ukazało się w rekordowym czasie – pięć miesięcy po polskiej premierze książki.
Odpowiedź na Steinbach i ziomkostwa
Machcewicz przypomniał genezę powstania muzeum. Zarys koncepcji opisał w 2007 roku na łamach „Gazety Wyborczej”, a rok później na wniosek ówczesnego premiera Donalda Tuska został dyrektorem powstającego muzeum.Impulsem do podjęcia prac nad nową placówką były działania podejmowane przez Związek Wypędzonych Eriki Steinbach, zmierzające do wyeksponowania niemieckich ofiar wojny. Jego propozycja Muzeum II Wojny Światowej była pomyślana jako polemiczna odpowiedź na działania ziomkostw i władz niemieckich, uwzględniająca doświadczenia wojenne Polski i innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej.
Prawica krytykuje
Podczas spotkania w Berlinie Machcewicz przypomniał, że idea muzeum od początku krytykowana była przez polskie środowiska prawicowe. Twórcom muzeum zarzucano eksponowanie losów ludności cywilnej kosztem rzekomego pomijania heroicznych czynów zbrojnych, kosmopolityzm i niedostateczne uwypuklenie polskiego punktu widzenia czy wręcz pacyfizm zagrażający polskiej tożsamości.
Kierowane przez Machcewicza MIIWŚ w Gdańsku zostało otwarte 23 marca 2017 r. Dwa tygodnie później ministerstwo kultury połączyło tę placówkę muzealniczą z Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 r., tworząc tym samym nową instytucję.
W efekcie tej decyzji funkcję dyrektora stracił Machcewicz, a nowa dyrekcja zapowiedziała liczne zmiany w ekspozycji stałej, z których część już wprowadzono. Machcewicz zaskarżył decyzję o połączeniu Muzeów, Naczelny Sąd Administracyjny orzekł jednak, że działania resortu kultury były podjęte na podstawie wewnętrznych rozporządzeń i jako takie nie podlegają ocenie sądu administracyjnego.
Machcewicz złożył do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka skargę, w której wskazuje na złamanie jego prawa do rzetelnego procesu sądowego oraz prawa do wolności wyrażania opinii.
Nadzieja na przywrócenie dawnego kształtu wystawy
Machcewicz powiedział Deutsche Welle, że w przypadku zmiany władzy w Polsce wystawa w MIIWŚ będzie mogła szybko odzyskać pierwotny kształt. - Dopiero wtedy rozpocznie się prawdziwa debata na jej temat, ponieważ dotychczas mieliśmy do czynienia jedynie z kampanią nienawiści przeciwko muzeum i ludziom, którzy je stworzyli - powiedział historyk.
Niemiecka wersja książki Machcewicza nosi tytuł „Bitwa o wojnę. Muzeum Drugiej Wojny Światowej w Gdańsku. Powstanie i spór”. Ukazała się w serii wydawniczej Polskie Profile Instytutu Spraw Polskich (DPI) w Darmstadt.